bal maskowy
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

schody

Strona 2 z 3 Previous  1, 2, 3  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by daniel Sob Lis 01, 2014 11:09 pm

chciał ją zatrzymać, kiedy już odsłaniała jego maskę, bo chciała ujawnić jego przykrywkę, nie ma tak! od razu przetarł usta, jak na gifku.
- ej! - zawołał i odsunął się od niej trochę. - nie przyszedłem tutaj pieprzyć się po kątach, więc znajdź sobie kogoś innego. - oznajmił naburmuszony, bo jak ona miała czelność go całować. xd
daniel
daniel


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by aggie holtzman Sob Lis 01, 2014 11:11 pm

pewnie każdy normalna dziewczyna by się obraziła śmiertelnie gdyby usłyszała coś takiego, ale nie wendy. ona raczej nie należała do tych całkiem normalnych dziewczyn. objęła raczkami swoje chude kolanka i uśmiechnęła się. to byl pierwszy szczery uśmiech dzisiejszego wieczoru - zabawny jesteś - stwierdziła - ja też nie przyszłam się tutaj pieprzyć po kątach - wzruszyła ramionami - dlaczego sądzisz, że całowanie kogoś musi od razu prowadzić do pieprzenia? - zapytała.
aggie holtzman
aggie holtzman


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by daniel Sob Lis 01, 2014 11:17 pm

odetchnął z ulgą, kiedy okazało się, że wcale nie chciała już się przed nim rozbierać na środku schodów. najwyraźniej był dziwnym facetem, skoro nie chciał, żeby tak było. każdy inny już by ją zabierał do sex roomu.
- bo całujesz jakiegoś nieznajomego pod maską bez powodu. - stwierdził i beknął cicho, bo już mu się odbijało to picie, ale to nie przeszkadzało w sączeniu kolejnego drinka.
daniel
daniel


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by aggie holtzman Sob Lis 01, 2014 11:23 pm

był dziwny bo na pewno każdy facet chciałby ją już gdzieś przelecieć. dobrze, że jednak oboje wiedzieli że nie chcą się ruchać jak dzikusy po kątach. byli chyba najporządniejsi na tej imprezie, serio! - no i co z tego? - zaśmiała się kiedy beknął i zabrała mu drinka, upiła go trochę. nie chciała żeby się na nią porzygał - to cię tak dziwi? - bo jej to nie dziwiło wcale - mogę to zrobić jeszcze raz jeśli będe miała taką ochotę - bo nie było to dla niej jakimkolwiek problemem.
aggie holtzman
aggie holtzman


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by daniel Sob Lis 01, 2014 11:34 pm

też mi się tak wydaje! dobrze, że na siebie nawzajem trafili, bo nie wiadomo, co by się wydarzyło, gdyby gadali z kimś innym. przynajmniej mogli pogadać mniej czy bardziej sensownie. i niech sobie nie przypisuje zasług, wcale go nie upiła, tylko sam się upił!
- to z tego, że mam prawo sobie coś pomyślec. - tłumaczył uparcie. - a może ja nie chcę, żebyś ściągała moją maskę. - oo, każdy powód dobry, wiadomo. - i oddaj mi drinka. - dodał szybko i wyrwał jej go z dłoni. szybko opróżnił go do dna, żeby ją ubiec!
daniel
daniel


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by aggie holtzman Sob Lis 01, 2014 11:41 pm

- ale z ciebie uparciuch wiesz? - zaśmiała się. na szczęście kelnerzy wiedzieli gdzie się kręcić więc wendy chwyciła kolejnego drinka i nie podzieliła się nim z towarzyszem. po prostu sobie spokojnie piła - przecież nie ściągnęłam ci maski, przynajmniej nie całkowicie, zresztą nie takie były moje intencje - wyjaśniła. był wyjątkowo uparty i pijany na dodatek, no i przy tym cholernie uroczy, nawet jeśli miał na sobie pedofilską maskę kennediego.
aggie holtzman
aggie holtzman


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by daniel Sob Lis 01, 2014 11:46 pm

- już to wcześniej słyszałem. - roześmiał się. przeczytałam, że miał na sobie pedofilską maskę kenniego. xd trzeba było przebrać kogoś za roya! jezu! tyle przegrać. - więc jakie były twoje intencje? przekonać mnie do siebie? - strzelił palcami. oparł się o szczebelki, bo już mu się ciężko siedziało. - tylko wszystko zagmatwałaś. - zauważył.
daniel
daniel


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by aggie holtzman Sob Lis 01, 2014 11:51 pm

- och, nie no doprawdy? - roześmiała się, a potem znów wzięła kilka łyków drinka. to dziwne, ale nawet nie była jakoś bardzo pijana. miała dziś dobry dzień, impreza też wydawała jej się całkiem spoko - nie wiem, może po prostu lubię całować nieznajomych - odparła jakże tajemniczo, pewnie miała zadrę w psychice! - a może ja lubie kiedy jest zagmatwane co? - zerknęła na niego.
aggie holtzman
aggie holtzman


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by daniel Sob Lis 01, 2014 11:53 pm

- nieznajomi to jedno, ale tacy, których twarzy nie widzisz... to juz inna sprawa. - zaśmiał się gardłowo. wsadził łapę pod maskę i podrapał po nosie, bo go zaswędziało. nie mogła dostrzec jego twarzy, ale to i tak zmieni się za parę chwil. - jak można lubić zagmatwane? tylko się wtedy wszystko pieprzy. wszystko musi być jasne i przejrzyste i bez niepotrzebnych dramatów. - tak jej powiedział, o.
daniel
daniel


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by aggie holtzman Nie Lis 02, 2014 12:14 am

w końcu jednak wybiła dwunasta i tradycji stało się zadość, musieli pozbyć się masek - lubisz kiedy wszystko jej przejrzyste? - zaśmiała się - no to teraz będziesz miał okazję żeby było - pewnie ujawniła się zaraz, na bank miała jakąś perukę czy coś bo przecież takich ciemnych włosów nie miała, uśmiechnęła się przyjaźnie.
aggie holtzman
aggie holtzman


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by daniel Nie Lis 02, 2014 12:23 am

jak ściągnęła maskę, to aż wybałuszył oczy.
- jezu, aggie, fu, pocałowałaś mnie! - musiał się pożalić na dobry początek, ale ona nadal nie wiedziała kim jest, więc zaraz ściągnął też swoją super maskę.
daniel
daniel


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by aggie holtzman Nie Lis 02, 2014 12:28 am

pewnie na początku myślała, że to któryś z jej braci. serce zaczęło jej szybciej bić i myślała, że zwymiotuje. jednak kiedy pan prezydent zdjął maskę odetchnęła z ulgą bo to był daniel. aczkolwiek to co powiedział nie należało do najmilszych słów na powitanie więc tylko podniosła się i odwróciła do niego plecami - dupek - syknęła pod nosem popijając drinka.
aggie holtzman
aggie holtzman


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by daniel Nie Lis 02, 2014 12:31 am

- to ty całujesz nieznajomych w maskach, halo, czy to coś, o czym powinnismy porozmawiać? - pogroził jej palcem i osunął się trochę na schodach. - teraz, kiedy już wiemy, że to my, czy mogę się naaapić? - spojrzał na nią trochę nieobecnymi oczami.
daniel
daniel


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by aggie holtzman Nie Lis 02, 2014 12:38 am

przewróciła oczyskami bo teraz wybitnie ją irytował jego głos. mógł nie zdejmować tej maski - nie powinniśmy o tym porozmawiać - mruknęła tylko. w końcu zmusiła się żeby uśmiechnąć się i usiadła obok niego - ty już więcej nie pijesz - skarciła go - bo wyglądasz prawie jak trup - spojrzała na swojego drinka - za to ja się napiję, bo w przeciwieństwie do ciebie mam mocniejszą głowę - i napiła się na złość danielowi.
aggie holtzman
aggie holtzman


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by daniel Nie Lis 02, 2014 12:44 am

- nie przebrałem się za trupa, tylko za jfk. - przypomniał jej, kręcąc głową na boki, a że głowa była już bezwładna, to mu latała jakby zasnął w pociągu. - widziałaś gdzieś debbie? była przebrana za jackie k. - powiedział. nie wiedział, że po zamku kręciło się kilka takich jackie, no, a przynajmniej dwie.
daniel
daniel


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by aggie holtzman Nie Lis 02, 2014 12:50 am

- ale wyglądasz jak trup - podsumowała pijąc dalej. pewnie teraz była wkurwiona bo mogła trafić na kogokolwiek innego kto chociażby próbował ją przelecieć a nie na daniela, któremu w głowie była tylko ta paskudna debbie! - nie wiem gdzie jest, nie wiem czy zauważyłeś ale raczej nie zwierzamy się sobie i nie biegamy jedna z drugą podsumowała wypijając drinka do dna.
aggie holtzman
aggie holtzman


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by daniel Nie Lis 02, 2014 1:03 am

- czyli pasuję do halloween. - upierał się przy swoim. westchnął ciężko i nic nie mówił. - przed chwilą sobie gadaliśmy, żartowaliśmy, dawałaś mi buziaki, a teraz zachowujesz się, jakbyś była zła, że spotkałaś właśnie mnie. myślałem, że jesteśmy przyjaciółmi i cieszysz się, że zawsze się odnajdziemy i spędzamy razem czas. - dał jej cały wykład, bo od kiedy ściągnął maskę, ona tylko na niego naskakiwała.
daniel
daniel


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by aggie holtzman Nie Lis 02, 2014 1:11 am

aggie wiecznie niezadowolona. serio w tym wydaniu to ona jest gorsza niż daniel xd pewnie położyła głowę na jego ramieniu i westchnęła - serio to była dla ciebie tak obrzydliwe, że cię pocałowałam? - zapytała bo to zraziło ją strasznie - bo wiesz, nie wiem czy zauważyłeś ale jestem dziewczyną - wskazała na swoją twarz - nawet posiadam piersi wiesz? - uświadomiła go w razie gdyby nie zauważył przez ten czas.
aggie holtzman
aggie holtzman


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by daniel Nie Lis 02, 2014 1:19 am

nooo! pewnie dlatego, że tym razem to ona jest niezaspokojona. xdddddddddd
zaśmiał się trochę nieobecnie.
- aaaagggieeee - przeciągnął i poklepał ją po policzku. objął ją ramieniem. teraz mógł wchodzić z nią w fizyczny kontakt, skoro wiedział, że to ona i że nie ma eboli. - jesteś dla mnie jak siostra. poza tym ja już nie całuję obcych dziewczyn. - przypomniał jej.
daniel
daniel


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by aggie holtzman Nie Lis 02, 2014 1:26 am

pewnie tak, role się odwróciły xd
czuła się w jego towarzystwie aseksualna, serio. klepał ją po policzku jak kumpla. wkurwienie jeszcze bardziej w niej rosło, a ten jeszcze jej dowalił że jest jak jego siostra. miała ochotę rzucić się z tych schodów i zabić - nie potrzebuje kolejnego brata, w razie gdybyś nie zauważył to mam już dwóch - burknęła i odsunęła się od niego. znowu zakosiła drinka kelnerce z tacy i piła.
aggie holtzman
aggie holtzman


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by daniel Nie Lis 02, 2014 1:33 am

może to i dobrze, zawsze coś innego!
- dobrze, aggie, możemy się całować, jeżeli to sprawi, ze poczujesz się lepiej. - wymyślił, mrużąc oczy i machając ręką jak prezydent na przemowie. poprawił swój krawat i uśmiechał się głupawo. też zakosił kelnerce drinka i udało mu się to, zanim aggie nie pobiła go po łapach.
daniel
daniel


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by aggie holtzman Nie Lis 02, 2014 1:37 am

teraz to daniel ma problem z aggie, a nie aggie z danielem.
- jak masz to mówić z taką łaską w głosie to nie chce - mruknęła - wolałam tego daniela z maską na głowie, przynajmniej nie narzekał że go ktoś całuje dopóki nie dowiedział się, że to ja - fakt, nie popisała się refleksem i nie udało jej się przechwycić drinka - jak się upijesz i nie wstaniesz to zostawiam cię tutaj na pastwę losu - wyjaśniła - żeby nie było że nie ostrzegałam - zastrzegła sobie zaraz.
aggie holtzman
aggie holtzman


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by daniel Nie Lis 02, 2014 1:42 am

dokładnie!
- a jak mam ci to mówić? - rozłożył ręce. - nie miałem w planach dzisiaj całowania się z tobą. - zauważył. myślał trzeźwo, chociaż był nietrzeźwy! no, nie do końca. - przecież od razu po pocałunku marudziłem. zanim dowiedziałem się, że to ty. właściwie to lepiej, że to ty. - szturchnął ją lekko. - daj spokój, daj człowiekowi poimprezować, wyrwie się z obowiązków raz na jakiś czas... - kręcił głową i tylko coraz bardziej rozkładał się na tych schodach. a w ogóle jak aggie w pierwszym poście śmiała się, że ktoś spada ze schodów, to był to dżud!
daniel
daniel


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by aggie holtzman Nie Lis 02, 2014 1:46 am

wiem, że to był dżud bo już teraz monitoruję sytuację i czytam inne pościki też.
- jasne bo w planach masz tylko całowanie debbie i to do końca życia bla bla bla - zaczęła go przedrzeźniać i marudzić, ale nie chciała zaczynać tematu jego dziewczyny bo znów kłótnia trwałaby sto lat - okej pij ile chcesz, w najgorszym wypadku zamówię ci taksówkę - sama też się napiła - najwyżej brat zatarga cię do mieszkania - brat którego nigdy w życiu nie widziała i nie ogarniała jak wygląda hahahaha.
aggie holtzman
aggie holtzman


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by daniel Nie Lis 02, 2014 1:51 am

haha, teraz to już prawie nie ma co czytać!
- weź, idź całować innych, jak tak ci się nie podoba. - naburmuszył się. też wolał jak miała maskę i jak próbował przed nią uciekać, bo chciała go torturować, a nie jak zdjęła maskę i naprawdę go torturowała, a on nie mógł uciec. - widzisz, nie zostawiłabyś mnie na pastwę losu. uwielbiasz mnie. - zauważył, bawiąc się jej peruką, która leżała obok. może nie widziała, daniel i will zawsze zamykali się w dwóch kątach mieszkania! mimo wszystko to ma sens albo chociaż trochę!
daniel
daniel


Powrót do góry Go down

schody          - Page 2 Empty Re: schody

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 3 Previous  1, 2, 3  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry


Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach