komnata tajemnic
bal maskowy :: masquerade :: castle
Strona 1 z 1 • Share
Re: komnata tajemnic
Kręciła się już koło komnaty tajemnic, bo sama była taką tajemnicą, w końcu jednorożce podobno nie istnieją, to może chociaż tutaj się okaże, że zamiast potterowskiego Bazyliszka za drzwiami odnajdzie Krainę Jednorożców!
pandora
Re: komnata tajemnic
elvisowi znudziło się zabawianie tłumów, bo ileż można! dlatego też zaczął swoją wędrówkę po całym zamczysku. doszedł do komnaty tajemnic w której znalazł jednorożca i wybuchnął śmiechem na jego widok. - ihaahaaa - zarżał jak rasowy koń, którym w sumie był. prawdziwy mustang.
mason wolfe
Re: komnata tajemnic
nie spodobał jej się ten widok śmiechu na jej widok! była pięknym jednorożcem, jedynym w swoim rodzaju! a tu jakiś elvis przychodzi i myśli, że od razu padnie mu do stóp.
- nie zgubiłeś gdzieś swojego rumaka? - spytała figlarnie. pewnie liczyła na kogoś w masce konia! to dopiero byłby romans.
- nie zgubiłeś gdzieś swojego rumaka? - spytała figlarnie. pewnie liczyła na kogoś w masce konia! to dopiero byłby romans.
pandora
Re: komnata tajemnic
smutek, że jej nie zaspokoi, ale przynajmniej mógł jej zaśpiewać! - wolę ujeżdżające mnie amazonki - powiedział podchodząc bliżej do niej chcąc ustalić jej tożsamość, ale chyba nie pasowała do żadnej dziewczyny z jego listy :c
mason wolfe
Re: komnata tajemnic
ciężko będzie mu ją zidentyfikować, skoro nie było widać nawet skrawka jej twarzy, a maska zmienia jej głos. chyba że rozpozna ją po cyckach! ale żeby tak od razu...
- nikt cię tu nie trzyma. - zauważyła, krzyżując ręce i mierząc go wzrokiem, czego nie widział przez jej maskę. właściwie to nawet chciała, żeby jej zaśpiewał!
- nikt cię tu nie trzyma. - zauważyła, krzyżując ręce i mierząc go wzrokiem, czego nie widział przez jej maskę. właściwie to nawet chciała, żeby jej zaśpiewał!
pandora
Re: komnata tajemnic
on miał pewnie całą buzię ucharakteryzowaną na elvisa, za co dał kupę forsy, nie wspominając o tym ile czasu na to poświęcił. a mógłby porobić coś bardziej kreatywnego. no ale czego się nie robi dla roli!
- to baw się dobrze. sama. - burknął, wyminął ją i ruszył do drzwi. dał jej jeszcze chwilę do namysłu, czy serio chce się go podziewać. lepsze na tej imprezce nie znajdzie!
mason wolfe
Re: komnata tajemnic
ona miała na szczęście ułatwione zadanie, bo kupno takiej maski jednorożca było aktualnie najłatwiejszą rzeczą, jaką można zrobić w internecie. może nawet kupiła tę maskę już dawno temu, a teraz miała okazję, żeby ją założyć bez wzbudzania zdziwienia.
- to od ciebie zależy, czy chcesz się przekonać, że jednorożce są lepsze od amazonek. - odparła jak gdyby nigdy nic.
- to od ciebie zależy, czy chcesz się przekonać, że jednorożce są lepsze od amazonek. - odparła jak gdyby nigdy nic.
pandora
Re: komnata tajemnic
odwrócił się, gdy się odezwała i przekrzywił głowę. jasne, że się chciał przekonać czy jest dobra. zwłaaszcza, że taki seks bez widoku twarzy osoby z którą się bzyka jakoś go kręcił. to znaczy jeszcze nie próbował, ale chciał dzisiaj wykorzystać każdą możliwą szansę. tą szansę teraz dwała mu ta laska. - a jak chcesz tego dowieść? - zapytał puszczając klamkę od komnaty tajemnic.
mason wolfe
Re: komnata tajemnic
równie dobrze mógłby założyć jakiejś lasce torbę na głowę. z drugiej strony, wtedy wiedziałby najpierw, kim ona jest. oni nie wiedzieli. ona też była zainteresowana przypadkowym seksem, szczególnie, jeśli mogłaby sobie wyobrażać, że robi to z prawdziwym elvisem. nie odpowiedziała na jego pytanie, po prostu podeszła powoli w akompaniamencie dramatycznej muzyki dobiegającej z parkietu i po prostu zaczęła rozpinać mu spodnie. nie ma to to, to tamto.
pandora
Re: komnata tajemnic
dobrze, że chciałą się ruchać z elvisem a nie jakimś mordercą albo pedofilem, bo widział kilku gości w takich maskach. pociągnął ją w stronę łóżka, bo pewnie jakieś tu było i ją na nie pchnął i zaczął rozbierać.
mason wolfe
Re: komnata tajemnic
kto wie, może na elvisie się nie skończy. wszystko zależy od tego, jak ten się zaraz sprawdzi! no proszę, komnata tajemnic naprawdę będzie miała parę tajemnic. pierwszą jest oczywiście to, że nie znali swoich tożsamości. ale może tak było lepiej? dodawało to dreszczyku emocji! dlatego spodobało jej się jego zdecydowanie i zaraz pozbawiła go już spodni i wodziła rękoma po jego umięśnionym tyłeczku.
pandora
Re: komnata tajemnic
ale z niej szmata! dobrze, że elvis był pierwszy to nie złapie żadnego syfa. a nie, miał spory zapas gumek przy sobie i właśnie jedną z nich użył na niej! ostro się pukali w tej komnacie, a później zostawił ją sobie samej bez orgazmu, bo sam chciał dojść. a później poszedł dać występ!
mason wolfe
Re: komnata tajemnic
sprawdził się, więc nie musiała już szukać kolejnych romansów dzisiaj! ale kto wie, co jeszcze się wydarzy...
pandora
bal maskowy :: masquerade :: castle
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach